pl.„życie jest podróżą.. a ja po prostu cieszę się jazdą”
Czasami za długo stoimy w miejscu i zapominamy, że aby żyć trzeba porzucić to co nas otacza i ruszyć przed siebie… w nieznane… czasami jest to zmiana pracy, otoczenia… wybór jakiś warsztatów, kursu. Trzymanie się czegoś bardzo kurczowo nas ogranicza, bo jak może „nadejść” zmiana, gdy tkwimy cały czas w tym samym miejscu?!
Każdy z nas się boi, ale to jest naturalny odruch… musimy chcieć tylko pokonać ten strach. I tak podróże to nie tylko wspaniałe „zdjęcia” czy widoki.. to coś więcej… to odkrywanie siebie, swoich możliwości.. to zmaganie się z własnymi słabościami… a także udowodnienie sobie, że możemy, że chcemy! I nie ważne czy mamy na to fundusze czy nie… pieniądze nie mogą nas ograniczać, bo przecież chęć spełnienia marzenia jest silniejsza i zwycięży wszelkie przeciwności losu! I tak sama z przerażeniem spoglądam na moją „skarbonkę”, ale nie pozwolę by pieniądze mną rządziły, bo życie jest podróżą, a ja po prostu cieszę się jazdą 😉
eng. „life’s a trip i’m just enjoying the ride”
Sometimes we stay too long in one place. We forget that to „live” is to abandon what surrounds us and move forward… into the unknown… sometimes it is a change of work or environment… choice of a workshop or a course. Sticking to something very tightly restricts us, because „change” won’t come when we’re stuck in the same place!
Each of us is afraid, but it is a natural… we just need to overcome that fear. And so the travel is not only a great „photo” or view… it’s more… to discover ourselves, our possibilities… it’s struggling with our own weaknesses… and to prove to ourselfs that we can, that we want! It’s not important if we have the funds or not… money can not restrict us, because the desire to fulfill a dream is stronger and it will win with the odds!… And I look with horror on my „piggybank”, but I won’t let money rule over me, because: life’s a trip i’m just enjoying the ride 😉